Laravel - Ogarnij się!
Frustracja laravelowa. Oto moja prawdziwa frustracja laravelowa.
Bo otóż podjąłem się - w związku z dalszą pracą nad projektem - dodania autoryzacji do edycji posta w temacie. Zmęczony byłem mega. Skończyło się to najpierw głupim stworzeniem bezsensownego Policy o nazwie "help", super co ? A następnie stworzeniem Policy do nieodpowiedniego modelu.
Ale trudno, to nic. Zmęczenie, ehhh... Moja wina .
Zmagania w zmęczeniu
No ale dobra, mamy już nasze odpowiednie Policy do odpowiedniego modelu, wolny setup, programowanie wszystkiego i nadszedł czas na testy, testujemy, sprawdzamy. I co? Jajuszko :<. Nie działa. Jest fakap. A co jest w tym wszystkim najgorsze? A no że to jest Ajax Request. Zaraz, ale co w tym złego? A no to że ja nie wiem co jest nie tak, nawet mniej więcej. Wiem tylko że coś jest po prostu nie tak. Eh, no ale dobra, patrzymy, analizujemy, szukamy, myślimy, ale zaraz, no wszystko tutaj wygląda dobrze, o co chodzi! Autoryzacja ustawiona na "return 1;" - No nie może nie działać, literówka gdzieś... Aaaaaaaaaa, nie dodałem tego Policy do Providera, no tak. Teraz musi działać!
I co? Nadal jajuszko xD :<. No kurde.
Patrzę, analizuję, myślę... Jak To Może Nie Działać...
Taki zmęczony jestem, dziś bardzo dużo i tak już zrobiłem. Bardzo. Myślę, nie no muszę to dokończyć, dokończę to i już spokój na dziś, tylko odpoczynek. Tylko naprawię to i dokończę ten ficzer...
Ehh, i patrzę myślę analizuje... iiiiii w końcu zauważyłem! Zauważyłem potencjalny bardzo prawdopodobny błąd! Kurde! I co jest nie tak? Ano laravel głupi przy tworzeniu Policy się nie słuchał mnie.! Podałem mu wyraźnie, model=PostsPolicy.
A co zrobił ten głupiec?
Utworzył mi w PostsPolicy typehint do "Post". "Post" nie "Posts" tak jak tego chciałem.!
Boże laravel ty idioto.
Tak oto głupi Laravel przez swoją nadmiarową opiekę wydał sporo mojego cennego czasu, siły i energii na głowienie się nad tym. Nad ;laravelową literówką;. Dla mnie to jest literówka ze strony Laravela.
To miało być dobre. To czasem jest dobre. Ale niestety, jak w tym przypadku, nie zawsze to jest dobre, a nawet myślę że w większości przypadków - to akurat nie jest dobre!
Deweloperzy to nie są debile. A jak dla mnie to trochę policzek w stronę deweloperów i dbanie o nich jak o ułomnych debili. Meh Laravel, foch.
Ale dobra, piszę tego posta, emocje opadły, zmęczenie zostało, okej, w sumie nieważne.
Trudno, stało się, życie.
Najważniejsze że ficzer skończony i działa !!!
Super !
Teraz kończę tego posta już wyzbywając się wszelkiej frustracji i ciesząc się z sukcesu bo przecież wszystko zostało zrobione i działa, fajnie, elegancko i mogę zamknąć już wszystko i przejść do odpoczynku . I na tym dziś styka pracy. Emocje finalne? Dobre.
Niestety.
Raz na wozie, raz pod wozem.
Ale grunt to "Always look on the bright side of life".
Dobrego dnia !
P.S. jeśli doczytałeś do końca to super . Cieszę się mega. Dziękuję ci !